W dziesiątym odcinku programu „POLEM, LASEM…” odwiedzamy okolice Bornego Sulinowa. Wycieczkę zaczynamy od Kłomina – miejsca o podobnej historii jak Borne Sulinowo, położonego kilkanaście kilometrów na południe od niego. Miasteczko zostało wybudowane przez Niemców w latach trzydziestych XX wieku i wówczas nosiło nazwę Westfalenhof. Po wojnie teren przejęła Armia Radziecka (na mapach radzieckich widnieje pod nazwą Gródek). Miasto było zamknięte i samowystarczalne. Do 1992 roku mogło w nim żyć nawet 5 tysięcy mieszkańców, dziś jest ich tu zaledwie kilkunastu. Żeby cokolwiek jeszcze zobaczyć trzeba się pospieszyć – większość budynków została wyburzona.
Duże wrażenie zrobił na nas pobliski Rezerwat Przyrody „Diabelskie Pustacie”, znajdujący się na obszarze dawnego poligonu wojskowego. Teren obejmuje największe wrzosowiska w Polsce i jedne z największych w Europie. Miejsce to najlepiej odwiedzić w sierpniu lub wrześniu, kiedy kwiatami pokrywają się rosnące na ogromnej powierzchni wrzosy.
W programie podziwiamy również tamę, wybudowaną przez Niemców na Piławie w latach 1935-1936. Ten doskonale zachowany obiekt hydrotechniczny, o charakterze militarnym stanowi jeden z elementów Wału Pomorskiego. Odwiedzamy też „bunkier Hitlera” – największy spośród kilkudziesięciu schronów obserwacyjnych wchodzących w skład obiektów niemieckiego poligonu Gross Born. Swoją nazwę zawdzięcza wizycie wodza III Rzeszy przy tym obiekcie, co zostało uwiecznione na zdjęciach.
Ciekawych miejsc w okolicach Bornego Sulinowa jest wiele. W lesie, w okolicach miejscowości Brzeźnica-Kolonia, zwiedzamy dawną bazę radzieckich wojsk rakietowych, wybudowana w latach 70 ubiegłego wieku. W silosach znajdowały się wyrzutnie rakietowe, a w podziemnych magazynach przechowywano głowice atomowe. Na koniec docieramy do obozu jenieckiego Oflag II D „Gross Born”. Obóz został utworzony we wrześniu 1939 roku. W bezimiennych, zbiorowych mogiłach oznaczonych brzozowymi krzyżami, spoczywa kilkanaście tysięcy jeńców wojennych.
Zachęcamy do obejrzenia filmu!