Było lato 1992 r. 10 sierpniu w Nadleśnictwie Potrzebowice wybuchł olbrzymi pożar. Ogień strawił ok. 5000 ha Puszczy Noteckiej. Strażacy mimo ogromnego zaangażowania nie byli w stanie go ugasić. I kiedy wydawało się, że to koniec, zdarzył się cud – z pomocą przyszła natura. Pożar ugasił, po 8 godzinach, ulewny deszcz.